Pizza – klasyczny street food czy potrawa królów?

Pizza jest jednym z najbardziej popularnych dań na całym świecie, ale wciąż niewielu z nas wie, jaka jest jej historia. Dziś kojarzymy ją przede wszystkim jako lubiany fast food, ale czy było tak zawsze?

Placki przypominające współczesną pizzę są znane światu już od czasów neolitu, co potwierdzają liczne badania archeologiczne. Takie dania były znane w wielu kulturach we wszystkich częściach świata. Wraz z rozwojem cywilizacji zmieniały się jednak formy ciasta i wykorzystywane dodatki. Z biegiem czasu suche placki z mąki i wody zaczęły coraz bardziej przypominać dzisiejszą pizzę (czytaj więcej na temat współczesnego oblicza pizzy http://entuzjascipizzy.pl/), ale danie zyskało ogromną popularność na całym świecie za sprawą Włochów, którzy, emigrując do Stanów Zjednoczonych, pozwolili zasmakować w daniu zarówno robotników, jak i królów. Jak to możliwe?

Średniowieczny street food

W literaturze można znaleźć informacje na temat tego, że Neapolitańczycy wytwarzali placki nazywane przez nich pizzą już w XVII wieku. Takie danie było popularne wśród niezamożnych mieszkańców Neapolu, którzy kupowali je ze względu na niską cenę i łatwość jedzenia. Włoscy autorzy tamtego okresu z oburzeniem wspominają nawyki żywieniowe i maniery ówczesnych robotników – według pisarzy trzymanie placka rękami i jedzenie go na oczach przechodniów jest obrzydliwe. Źródła dowodzą zatem, że pizza była popularnym street foodem (albo fast foodem) już w średniowieczu – wygląda na to, że historia zatoczyła szerokie koło i nie bez powodu miliony ludzi na całym świecie tak chętnie sięgają po włoskie placki z ulubionymi dodatkami.

 

Królewski posiłek

Można powiedzieć, że w roku 1889 oficjalnie wprowadzono pizzę na salony. Stało się to za sprawą piekarza Rafaela Esposito, który przygotował swoje popisowe danie dla króla Umberto I i królowej Małgorzaty odwiedzających Neapol po ponownym zjednoczeniu Italii. Znudzona francuskimi specjałami para królewska poprosiła o specjalne danie, które miało zachwycać smakiem. Rafael Esposito przygotował więc swoje popisowe danie, czyli pszenny placek posmarowany sosem pomidorowym, obłożony plastrami sera mozzarella i udekorowany listkami bazylii. Piekarz chciał bowiem nawiązać kolorami składników do barw narodowych. Królowa zasmakowała w pizzy i od tego czasu taka kompozycja nazywana jest Margaritą.

Na podbój Ameryki

Za sprawą królowej Małgorzaty pizza stała się szlachetnym daniem, ponieważ zaczęła pojawiać się nie tylko w torbach najbiedniejszych mieszkańców Italii, ale także na królewskich stołach. Historia bywa jednak kapryśna, dlatego w XIX wieku placki z dodatkami znów cieszyły się największą popularnością wśród robotników, a wszystko to z powodu masowej migracji Włochów do Stanów Zjednoczonych. Szukający lepszego bytu mieszkańcy słonecznej Italii zaczęli bowiem otwierać kolejne pizzerie za oceanem. Wyrabiane przez nich placki szybko zdobyły popularność, by dziś być chyba najczęściej wybieranym przez Amerykanów szybkim daniem. Pierwsza znana w Stanach Zjednoczonych pizzeria powstała w 1905 roku. Lokal został założony przez Gennaro Lombardi, który sprzedawał wyrabianą przez siebie pizzę na Manhattanie. Warto dodać, że Lombardi pracuje w biznesie do dziś, a piec w jego lokalu (mimo że restauracja zmieniła adres) nie został zmieniony od 1905 roku!

Powojenne losy placków

Lata powojenne to czas prężnego rozwoju pizzowego biznesu. Rosnąca mobilność ludzi pochodzących z różnych stron świata sprawiła bowiem, że kolejne pizzerie zaczęły pojawiać się w krajach na całym globie. Efektem tego była prawdziwa kulinarna rewolucja. Amerykańscy statystycy uważają, że współcześnie biznes opierający się na sprzedaży pizzy to ponad 32 miliony dolarów przychodu rocznie (dane dotyczące Stanów Zjednoczonych), a każdego roku sprzedaje się Stanach ponad trzy biliony placków. Imponujące, prawda?

Danie na zawołanie

Nowe pizzerie wyrastają jak grzyby po deszczu (np. pizzeria Warszawa, ul. Jana Pawła II 45A), dlatego chętnie sięgamy po ich oferty. Wielu z nas nie wyobraża sobie też imprezy bez ulubionej pizzy. Warszawa to miasto, które może być przykładem miłości Polaków do kuchni włoskiej – w stolicy najczęściej kupujemy bowiem pizzę z dowozem, a lokale robią, co mogą, by klienci mogli mieć swoje ulubione dania na zawołanie. Właśnie dlatego każda pizzeria stara się uprościć system zamawiania i dostawy. Wygląda na to, że specjaliści wiedzą, co robią, ponieważ pizza na dowóz cieszy się ogromną popularnością.

Miłośników pizzy przybywa z roku na rok. Coraz częściej i chętniej korzystamy z usług lokali oferujących dania na dowóz. Ze statystyk wynika, że to właśnie pizzę zamawiamy najczęściej. Nic dziwnego – prostota dania i jego niepowtarzalny smak nie mają sobie równych, dlatego ta najbardziej znana potrawa kuchni włoskiej na stałe zagościła w jadłospisie Polaków.